Od smartfonów i urządzeń medycznych, monitorujących stan naszego zdrowia- po telewizory czy kuchenki z dostępem do internetu: Internet of Things (IoT) przeniknął już do wszystkich obszarów naszej egzystencji, stając się jedną z najszybciej rozwijających się technologii w dzisiejszym świecie. Jego misja usprawniania, łączenia i ulepszania ludzkiego życia sprawia, że jest on ważnym tematem w dyskusjach branży technologicznej.
Internet Rzeczy (ang. Internet of Things, IoT) to koncepcja, w której urządzenia, maszyny, czujniki i inne przedmioty codziennego użytku są połączone z internetem, co umożliwia im komunikację, zbieranie i wymianę danych między sobą w celu usprawnienia ludzkiej działalności. System ten wykorzystuje różne technologie gromadzenia danych i obecnie łączy już ponad 30 miliardów fizycznych urządzeń za pośrednictwem sieci internetowej i przewiduje się, że liczba ta wzrośnie z czasem, zarówno dzięki temu, że ludzie będą chcieli coraz wygodniej z nich korzystać, oraz że producenci będą coraz częściej tworzyć innowacyjne sposoby łączenia swoich produktów z Internetem, aby przeskoczyć konkurencję.
Urządzenia IoT znajdują bowiem zastosowanie wszędzie – od naszych domów, przez samochody, aż po całe miasta. Przykłady obejmują inteligentne lodówki, oszczędzające ciepło termostaty, systemy zarządzania oświetleniem, noszone urządzenia monitorujące zdrowie czy domowych asystentów głosowych, itd. W miastach można zauważyć rosnącą liczbę inteligentnych systemów, które optymalizują zużycie energii, zarządzają ruchem i monitorują bezpieczeństwo. Te połączone systemy umożliwiają automatyzację, zdalne zarządzanie i analizę danych w czasie rzeczywistym, a ich możliwości współpracy są właściwie nieograniczone.
Także sektor przemysłowy coraz częściej z powodzeniem stosuje IoT, co przynosi mu wiele korzyści, w zakładach produkcyjnych pozwala on na przykład monitorować maszyny i umożliwia optymalizację procesów produkcyjnych. „Przemysł 4.0”, dzięki zastosowaniu sensorów IoT, to łatwiejsze przewidywanie awarii a zarazem poprawa efektywność produkcji oraz minimalizacja przestojów poprzez predykcyjną konserwację urządzeń.
Biznesy korzystające z IoT są w stanie usprawnić łańcuch dostaw, obniżyć koszty pracy i zmniejszyć ilość odpadów, jednocześnie automatyzując zadania w celu zwiększenia wydajności i zmniejszenia liczby błędów. IoT może być również wykorzystywany do śledzenia zachowań klientów, dzięki czemu firmy mogą tworzyć ukierunkowane produkty i usługi w celu zwiększenia sprzedaży.
Z kolei Internet Rzeczy w transporcie zmienia sposób, w jaki poruszamy się i zarządzamy przemieszczaniem ludzi oraz towarów. Kto z nas nie doświadczył w przeszłości tzw. „czerwonej fali”? Teraz IoT pozwala na monitorowanie i analizę ruchu drogowego w czasie rzeczywistym. Czujniki umieszczone w miastach oraz na drogach zbierają dane o natężeniu ruchu, a inteligentne sygnalizacje świetlne dostosowują swoje działanie w celu zminimalizowania korków. W firmach transportowych GPS i urządzenia telematyczne śledzą lokalizację pojazdów, ich zużycie paliwa, stan techniczny oraz styl jazdy kierowcy, co przekłada się na lepsze zarządzanie flotą, optymalizację tras, redukcję kosztów operacyjnych oraz zwiększenie bezpieczeństwa na drogach.
Najbardziej chyba jednak ambitną aplikacją IoT są projekty Smart Cities, które mogą sprawić, że nasze miasta będą bardziej zrównoważone i przyjazne dla mieszkańców. Zarządzanie odpadami, gdzie kosze na śmieci z czujnikami sygnalizują, kiedy są pełne (co optymalizuje trasy śmieciarek), inteligentne systemy parkingowe, które wskazują wolne miejsca parkingowe (redukując korki i oszczędzając nasz czas) czy monitorowanie jakości powietrza i jego analiza w czasie rzeczywistym (pomocna przy zarządzaniu ruchem drogowym lub wprowadzaniem odpowiednim procedur)- to zaledwie kilka przykładów zastosowania IoT w inteligentnych miastach, które to systemy mogą lepiej reagować na potrzeby mieszkańców, jednocześnie minimalizując negatywny wpływ na środowisko.
Co pozwala na tak inteligentne zastosowania? Jak działa Internet Rzeczy?
Schemat działania jest dosyć prosty i składa się z trzech głównych etapów:
1 Zbieranie danych z czujników zamontowanych w urządzeniach, które to sensory zbierają dane (np. temperaturę, wilgotność, ruch lub zużycie energii).
2. Przesyłanie zebranych danych przez sieć (Wi-Fi, Bluetooth, 5G itp.) w czasie rzeczywistym do chmury lub serwerów, gdzie są przetwarzane.
3. Analiza danych pozwalająca na podjęcie działania (np. włączenie ogrzewania, jeśli temperatura w domu spadnie poniżej ustawionej wartości).
Skoro wygląda to tak prosto to czy może tu coś pójść “nie tak” i zaburzyć działanie IoT?
Niestety tak i spektrum zagrożeń jest duże, od małych usterek do dużych problemów:
– IoT często jest narażony na ataki hakerskie; ze względu na dużą liczbę połączonych urządzeń, każde z nich stanowi potencjalny punkt dostępu dla cyberprzestępców; przykładem mogą być ataki DDoS, gdzie zainfekowane urządzenia IoT są wykorzystywane do ataków na serwery,
– Internet Rzeczy zbiera ogromne ilości mniej lub bardziej wrażliwych danych o użytkownikach (np. dane zdrowotne z urządzeń wearable, dane o lokalizacji z inteligentnych samochodów lub z kamer czy czujników), a niewłaściwe zarządzanie tymi danymi, ich wyciek lub sprzedaż osobom trzecim może naruszać prywatność użytkowników,
– coraz większa integracja IoT z codziennym życiem prowadzi do wzrostu zależności od technologii; w przypadku awarii systemów lub przerw w dostępie do internetu wiele procesów może zostać zakłóconych,
– brak standardów w urządzeniach wyposażonych w IoT i interoperacyjności między producentami urządzeń może prowadzić do problemów z kompatybilnością, co utrudnia tworzenie spójnych systemów,
– koszty wdrożenia i utrzymania IoT, mimo długoterminowyvh oszczędności mogą być znaczące, a początkowy koszt zakupu i instalacji urządzeń (szczególnie w skali przemysłowej) może być wysoki; dodatkowo, urządzenia te wymagają regularnej konserwacji i aktualizacji oprogramowania, aby zapewnić ich bezpieczeństwo i sprawność.
IoT oferuje ogromne możliwości poprawy komfortu życia, zwiększenia efektywności w biznesie czy na przykład oszczędności energii. Z drugiej strony, związane z nim zagrożenia, zwłaszcza w zakresie prywatności i bezpieczeństwa, wymagają odpowiednich zabezpieczeń oraz regulacji, aby w pełni czerpać z jego korzyści.
Czy te potencjalne przeszkody mogą stanąć na drodze do rozwoju IoT?
Na każdy z wymienionych problemów sa już na szczęście wypracowane odpowiednie rozwiązania, a i zapewne, jak z każdą innowacją, która na początku byłą kosztowna, im bardziej będzie ona powszechna, tym ceny jej wdrożenia i utrzymania będą z czasem malały.
Pomimo tych potencjalnych problemów związanych z korzystaniem z IoT trudno zaprzeczyć wymiernym faktom w postaci automatyzacji, zdalnego spersonalizowanego zarządzania oraz inteligentnej analizy danych i wymiany ich między urządzeniami IoT, które mogą ułatwiać (i już ułatwiają) nam życie.
Bo w końcu kto by nie chciał by lodówka informowała go o braku mleka na śniadanie lub pomagała w ustalaniu menu na obiad na podstawie jej zawartości, a samochód sam dowoził nas do sklepu, gdzie są dostępne brakujące produkty? Lub, co ważniejsze, by nasze dane medyczne, w wypadku groźnej anomalii wychwyconej przez sensor IoT, były natychmiast przekazywane do lekarza specjalisty, który wzywał by nas na pilną wizytę?
No cóż, pomarzyć- dobra rzecz. Jednak nie ma wątpliwości, że Internet Rzeczy to technologia przyszłości, która zmienia nasz świat, przynosząc korzyści zarówno w sferze prywatnej, jak i zawodowej. Choć oferuje ogromny potencjał, związane z nim zagrożenia, takie jak bezpieczeństwo i prywatność, wymagają rzecz jasna szczególnej uwagi. IoT ma jednak przed sobą świetlaną przyszłość, zwłaszcza w kontekście rozwoju inteligentnych miast i przemysłu. Z odpowiednią troską o bezpieczeństwo i prywatność, Internet Rzeczy ma szansę stać się fundamentem zrównoważonego, połączonego świata, w którym technologia będzie jeszcze bardziej wspierać naszą codzienność i rozwój społeczny.